wtorek, 16 maja 2017

Księga kłamstw



Autor: Teri Terry
Rodzaj: literatura młodzieżowa
Stron: 392
Wydawnictwo: Młody Book

Kiedy nastoletnia Quinn dowiaduje się z gazet o śmierci swojej matki, postanawia wybrać się na jej pogrzeb. Tam spotyka swoją bliźniaczą siostrę, o której dotychczas nie miała pojęcia. Piper również udaje zaskoczoną i zaprasza żyjącą dotychczas z babcią w biedzie Quinn do swego luksusowego życia. Siostry pragną dowiedzieć się o sobie więcej oraz o korzeniach swojej rodziny. Obie wiedzą, że kryją w sobie wielką tajemnicę i siłę. Nie mają jednak pojęcia skąd się wzięła, ani jak nad nią panować lub w jaki sposób z niej korzystać. Czy wyjazd na wrzosowiska do rodzinnego domu bliźniaczek pomoże odkryć im prawdę dotychczas przytłoczoną przez kłamstwa? Co takiego wydarzyło się wieki temu w rodzinie Blackwood? Czy siła sióstr zwycięży?

"Księga kłamstw" od początku wydawała mi się intrygująca zarówno ze względu na tytuł, opis jak i okładkę. Któż bowiem nie zwróciłby uwagi na płonące włosy i przenikające oczy łypiące na nas z wierzchu książki? Idealnie oddają one książkowe bliźniaczki. Obie z mocnym charakterem, a mimo to tak różne. Piper wychowana przez matkę i ojca była wulkanem energii, popularną i uwielbianą nastolatką i kochaną córką. Quinn zaś wychowana z dala od cywilizacji przez babcię była cichą, skromną dziewczyną, bez przyjaciół i modnych ubrań. Łączyło je jedno - rodzinna tajemnica, którą obie próbowały rozwikłać. 

Okładka? Obłęd! Przód, tył i ten grzbiet. Serio, świetna robota. Jednak te oczy... Niepokojące i muszę przyznać, że trzymam ją schowaną, bo przyprawia mnie o ciary! Historia jest o tyle ciekawa, że opowiadana jest z dwóch perspektyw. Narracja jest dwuosobowa, co wprowadza ciekawy klimat i pozwala nam dobrze poznać obie siostry: ich myśli, intencje, plany i ... kłamstwa. W ich świecie nie są one pożądane, o czym wie tylko jedna z sióstr. Mogą one bowiem prowadzić do katastrofy, która niegdyś miała już miejsce. Jeśli Quinn i Piper chcą uchronić siebie i innych przed powtórką z historii, muszą sobie zawierzyć i wspólnie działać. Problemem jest to, że mimo rodzinnych więzi, każda z nich chce coś osiągnąć knując kolejne intrygi.

"Księga kłamstw" w końcu opowiada o czymś innym niż większość powieści YA. Moim zdaniem niesie ze sobą przesłanie i morał. Myślę, że warto po nią sięgnąć i poznać historię przeklętych sióstr z wrzosowisk.

 ♥♥ POLECAM GORĄCO ♥♥
Ola

Czerwona królowa

Taka jest nasza natura - powiedział Julian. - Niszczymy. To cecha charakterystyczna ludzkiego rodzaju. Niezależnie od koloru krwi, zawsze upadamy

Od czasu "Igrzysk śmierci" przez moje ręce przetoczyła się masa książek, które miały charakter dystopijny, i których autorzy za wszelką cenę chcieli dorównać nieziemskiej Susan Collins. Niektóre zaskakiwały, czasami urzekały, jednak jeszcze ani razu nie wbiły mnie w fotel, tak jak przygody Katniss, aż do dzisiaj... Bo właśnie przed chwilą skończyłam czytać, wyczekiwaną przez wszystkich i szalenie rozsławioną "Czerwoną Królową" Victorii Aveyaed. 

Mare, kiedy skończy osiemnaście lat, wstąpi do wojska, a żeby zapewnić rodzinie byt po jej wyjeździe - kradnie. Jej życie wyznacza kolor krwi. Jest Czerwoną, a życie tych ludzi kierowane jest przez Srebrych - elitę. Dlatego, kiedy Mare dostaje pracę w zamku, a jednocześnie ucieka przed wojskiem, wszystko wywraca się do góry nogami. Okazuje się, że jako Czerwona posiada ogromną moc. Moc, która może być większa i silniejsza od każdej innej. 

Wielu może doszukiwać się w tej powieści zapożyczeń z innych książek, jednak ja uważam, że stanowi ona zupełnie coś nowego, coś co pochłonie Czytelnika w całości! Temat rozpowszechniony przez wspomniane przeze mnie "Igrzyska śmierci", a mianowicie dystopia zawsze mnie bawi. Dążenie do idealnego świata, rzecz niemożliwa, a jednak tak bardzo kusząca. Srebrni są silni, mają władzę i moce, które umożliwiają im rządy. Od dawna toczą między sobą wojnę, a żołnierzami są ich poddani, Czerwoni. Walczą na śmierć i życie, a o ich odwadze się nie wspomina. Bieda nakłania poddanych do kradzieży, a ta karana jest bardzo surowo. Srebrni nie mają litości, a krew leje się potokami ze stron powieści. Nakazy i prawa, które są codziennością Czerwonych sprawiają, że ludność zaczyna się buntować. Dystopia rządzi się swoimi prawami, jednak człowiek wie, co dla niego jest lepsze. 

Autorka sprawiła, że pokochałam główną bohaterkę, mogłam zżyć się z nią i kibicować jej na każdym kroku. Mare zostaje rzucona na głęboką wodę, musi nauczyć się żyć w zupełnie nowych warunkach. Na szczęście dobrze sobie radzi, szybko się uczy, a do tego zyskuje wokół siebie sprzymierzeńców. Musi ukrywać prawdę o sobie, jednak za wszelką cenę pragnie pamiętać o tym kim jest i skąd pochodzi. Podziwiam ją za odwagę, która emanuje z bohaterki, nie boi się stawić czoła wrogom i walczyć. Mare jest świetnym przykładem dla współczesnych kobiet, które powinny walczyć o swoje racje i nie wątpić w nie. Bardzo współczuję jej strat, które musi ponosić, ale też rozumiem jest naiwność. Dodatkowym plusem powieści jest wątek miłosny, jednak stanowi on tylko lekkie zabarwienie powieści, który mam nadzieję, z każdym tomem, będzie się rozwijał i zaskakiwał. 

Książka naszpikowana jest akcją, która pochłania Czytelnika i nie można się od niej odpędzić. Z zapartym tchem czytałam o losach Mare, a także o księciu Mavenie który skradł moje serce - delikatny i czarujący, zdobywa serce Mare. I chociaż dziewczyna znalazła się w zupełnie innym świecie, nie może zapomnieć o swoim przyjacielu Kilornie, który także zajmuje miejsce w jej sercu. Kto jest dobry, a kto zły? Tego nie sposób się dowiedzieć, ponieważ autorka świetnie wykreowała swoich bohaterów!

Moją uwagę przykuły różnego rodzaju stwierdzenia, na które natrafiam w życiu codziennym. Przede wszystkim, nie można ufać wszystkim. Nigdy nie wiemy w zupełności, kto jest naszym przyjacielem, a kto wrogiem. Autorka daje wielokrotnie nam to odczuć. Do tego, świat pełen intryg. Każda moja myśl została momentalnie zburzona, a kiedy już myślałam, że natrafiłam na jakiś trop - bach! I już po nim. 

Nie dziwię się, że powieść ta była tak oczekiwana przez wszystkich. Sama dałam się pochłonąć historii, którą stworzyła Victoria Aveyard. Jestem pod ogromnym wrażeniem, a emocje, które targały mną podczas czytania, tylko podsyciły moją ciekawość. Niewątpliwie sięgnę po kontynuację "Czerwonej Królowej", a Was wszystkim zapraszam do czytania tej powieści!

♥♥ POLECAM GORĄCO ♥♥
Ola

Szklany miecz

"Nikt nie urodził się złym człowiekiem, tak samo jak nikt nie rodzi się samotny. Stajemy się tacy przez wybory, których dokonujemy, i okoliczności, w jakich przychodzi nam żyć."

Autor: Victoria Aveyard
Rodzaj: fantastyka
Stron: 560
Wydawnictwo: Otwarte
Cykl: Czerwona królowa (tom 2)

 "Szklany Miecz" to MIAZGA! Aż brak mi słów jak autorka pokierowała fabułą, jak umiejętnie żongluje uczuciami czytelnika, wzbudza niepewność, co krok zaskakuje. mamy tutaj wyśmienitą i bardzo drastyczną transformacje Mary w potwora, jakim nigdy nie chciała być. Pragnienie zemsty coraz bardziej zabija w niej dobro i ludzkie odruchy, a jej ręce mokre są od krwi coraz większej liczby ofiar. Jej nowe oblicze sprawia, że nie można się oderwać od książki, gdyż tutaj główna bohaterka przeobraża się w postać negatywną (może nie w 100% ale jednak w bardzo znaczny sposób), do tego jej pewność siebie zaczyna przeobrażać się w pychę, coraz częściej można ją odebrać jako hipokrytkę, momentami wręcz okropnie irytującą, gdzie chciałoby się nią potrząsnąć. Nie jest zaskoczeniem to, ze Cal posiada w sobie większe pokłady człowieczeństwa, choć posiada krew, którą Mare gardzi. Cameron z kolei jest jak promyk słońca, który w bardzo brutalny sposób pokazuje jej to czego dziewczyna nie dostrzega poprzez zło które powoli i skutecznie zapuszcza korzenie w jej sercu. 
-Chciałem się tylko upewnić, że u ciebie..."Wszystko w porządku?" Taki zwrot nie istnieje już w moim słowniku.
Okrutny król Maven zasiada na tronie, panując u boku swojej matki, Królowej Elary. Zrobi wszystko, żeby dopaść Mare Barrow, twarz rebelii i Cala – jeszcze do niedawna podziwianego dziedzica korony, a teraz zbiega, powszechnie uważanego za mordercę własnego ojca. Tymczasem Mare musi przekonać Szkarłatną Gwardię, że najpilniejszym zadaniem jest wytropienie Nowych, ludzi, których krew jest czerwona, lecz obdarzonych niezwykłą mocą zarezerwowaną dla Srebrnych. Ale czy naprawdę może zaufać rebeliantom, u boku których walczy? Czy to co robi, jest słuszne? Gdy Norta jest o włos o wojny domowej, Mare będzie musiała raz na zawsze zdecydować, po jakiej stronie stanie.
-Jeśli zginiesz, to cię zabiję.Przyjaciel uśmiecha się smutno.-I nawzajem.
Ten tom ma też zdecydowanie lepszą scenerię, wszystko odbywa się w terenie, Nowi odnalezieni przez ekipę Mare mają unikatowe zdolności, których czytelnik w ogóle się nie spodziewa. Co to akcji to owszem było jej dużo ale w niektórych momentach książki się nudziłam. Kilka razy zdarzało mi się nawet ominąć niektóre nudniejsze strony. Zakończenie - dla mnie bomba! Nie mogę się doczekać kolejnego tomu, całe szczęście nie muszę już długo czekać ( premiera 27 maja ).  Jak najszybciej chcę dowiedzieć się co będzie dalej i jak autorka poukładała niektóre sprawy.  Dalej mam cichą nadzieję na zmianę Mavena i na jego związek z Mare, mimo tego całego zła które stworzył dalej widzę tego cichego chłopaka z początku Czerwonej królowej.

♥♥ POLECAM GORĄCO ♥♥

Ola

czwartek, 4 maja 2017

Kamienie na szaniec

A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei. Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec.


Autor: Aleksander Kamiński
Stron: 256
Rodzaj: historia, wojna

Dzisiaj taka króciutka recenzja gdyż najzwyczajniej w świecie nie umiem wyrazić słowami moich emocji po przeczytaniu tej powieści... Przyznaje się bez bicia że nie ciągnęło mnie do tej książki ponieważ lektury tak już na mnie działają, ale przeczytałam dosłownie przed chwilą i muszę napisać chociażby jedno zdanie na jej temat.

,,Opowieść o wspaniałych ideałach BRATERSTWA I SŁUŻBY, o ludziach, którzy potrafią pięknie umierać i PIĘKNIE ŻYĆ.”
Alek, Rudy i Zośka... „Życie jest tylko wtedy coś warte i tylko wtedy daje radość, jeśli jest służbą.” 

Patriotyzm i walka. Braterstwo i służba.
Od dłuższego czasu patrzę w ekran monitora i nie umiem wyrazić swych uczuć wobec książki. Napawa mnie duma, że oto ja pochodzę z tak pięknego kraju, który budowali tak wspaniali ludzie. Przelewali krew na to, co teraz jest. Determinacja, pomysłowość, bohaterstwo... to wszystko to tylko czynniki, które połączyła wojna.

PS. Piękna szkolna lektura – obowiązkowa dla każdego Polaka!

♥♥ POLECAM GORĄCO ♥♥
Ola


wtorek, 2 maja 2017

Krąg

W świecie od zawsze jest pewna ilość magii.


Autor: Mats Strandberg, Sara Bergmark Elfgren
Stron: 574
Wydawnictwo: Czarna owca
Rodzaj: fantasy, literatura młodzieżowa
Cykl: Engelsfors (tom 1)

Wyobraźcie sobie małe niczym się niewyróżniające miasteczko Engelfors. W lokalnym liceum dochodzi do strasznej tragedii. Znaleziono zwłoki pewnego młodzieńca i, jak wszyscy sądzą - chłopak popełnił samobójstwo, ale jest jedna osoba, która nie wierzy w te brednie i pragnie dowieść prawdy. W szkole zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Sześć dziewcząt, które do niej uczęszcza zauważa w sobie pewną zmianę, która nie ma nic wspólnego z tym światem: Rebecka, Minoo, Ida, Anna - Karin, Vanessa i Linnea. Pewnego dnia jakaś siła prowadzi je w jedno miejsce, gdzie odkrywają przed sobą tajemnice. Jak się później okazuje - nie są one zwyczajnymi nastolatkami - są czarownicami. A cała zabawa dopiero się zaczyna w chwili, kiedy zdają sobie sprawę, że czeka je śmierć. Wkrótce potem ginie jedna z nich... 

Jak można udawać, że w śmierci [...] jest coś pięknego i sensownego?

Z chwilą przeczytania pierwszego rozdziału, totalnie przepadłam i pochłonęłam jednym haustem 400 stron. Żadna moc nie mogła oderwać mnie od tej magicznej książki. Z rozdziału na rozdział zagłębiałam się coraz bardziej, a fabuła pochłaniała mnie całkowicie, tak bardzo, że nic poza nią się nie liczyło - jak ja uwielbiam takie książki! Oderwała mnie całkowicie od otaczającej mnie rzeczywistości i przeniosła do swojego brutalnego i tajemniczego świata, w którym władzę chce przejąć zła siła, a dobro niekoniecznie zwycięża w pierwszym starciu. Naprawdę nie spodziewałam się, że ta książka tak mną zawładnie i, że będę tutaj pisała do niej odę pochwalną, a tak właśnie będzie, gdyż nie ma rzeczy, która by mi się w niej nie spodobała. Począwszy od pomysłu, przez postaci, a na świetnym zakończeniu pełnym emocji, kończąc. Coś wspaniałego, po skończeniu w mojej głowie huczało "jeszcze i jeszcze". Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu i jeżeli cała trylogia jest tak genialna to będę wprost zachwycona!


Zacznijmy od tego, że autorzy przedstawili nam całą gamę różnorakich postaci, z których każda jest inna, każda posiada swoją moc i swoje problemy - mimo, że postaciami są głównie nastolatki, to nie są to problemy błahe, lecz bardzo ważne, z którymi zapewne niejedna nastolatka jak i dorosła kobieta boryka się na co dzień. Jedno je łączy - wszystkie są wybrańcami, każda z nich posiada pewną nadnaturalną moc, która ma pomóc w walce ze złem, którego działania prowadzą do nieuniknionej wojny. Wszystkie postaci, wraz z tymi pobocznymi są wyraziste, niektóre są przerażające, inne miłe i nieszkodliwe, ale przede wszystkim są tajemnicze, a ta tajemniczość jest intrygująca.

-Miłość musi boleć-wygłosiła.-W przeciwnym razie nie jest prawdziwa.

Pomysł na książkę? Cóż, jestem zachwycona pomysłem oraz wykonaniem. Cała książką od początku, aż do samego końca trzyma w napięciu, a czasem wywołuje strach. Na pewno jest to jedna z oryginalnych książek, która powali niejednego czytelnika w każdym wieku. Czyta się ją dosyć szybko z wypiekami na twarzy. Autorzy "rzucają" poszlakami dosyć często, ale nie dają nam tak łatwo odgadnąć kto, co, jak i dlaczego... O nie! Nie w tej książce. Tutaj nie ma przewidywalności, za to jest wiele zagadek, a odkrycie niektórych wywołuje gęsią skórkę. Nie ma czasu na nudę, nie ma wyolbrzymionych i nic nie wnoszących opisów dla zamydlenia oczu. Akcja mknie szaleńszym tempem, ale to nie sprawia, że można się w niej pogubić. Książka jest podzielona na kilka części. Narrator jest wszechwiedzący, dzięki niemu wiemy co bohaterzy, czują i co nimi kieruje.

♥♥ GORĄCO POLECAM ♥♥
Ola