sobota, 22 kwietnia 2017

Naznaczeni śmiercią

Nie ma miejsca na honor, gdy chodzi o przetrwanie.


Autor: Veronica Roth
Rodzaj: fantastyka
Stron: 534
Wydawnictwo: Jaguar
Cykl: Wytnij znak (tom 1)

Veronica Roth zdobyła serce czytelników swoją trylogią Niezgodna, która niezbyt mi się spodobała. Dlatego też obawiałam się że i ta powieść nie przypadnie mi do gustu. Jednak myliłam się i muszę przyznać że książka wywarła na mnie znakomite wrażenie i że nie spodziewałam się takiego efektu końcowego ;)

Patrząc na nią, odniosłam wrażenie, że pragnęłaby, żeby świat wokół niej był prosty, włączając żyjących w nim ludzi. (...) Ale ja nauczyłam się, że świat nie ma zwyczaju naginać się do naszych pragnień.


Naznaczeni śmiercią to historia Akosa i Cyry, dwojga młodych ludzi, którzy znaleźli się w dwóch wrogich i walczących z sobą obozach. Shotet to naród walki, hołubiący śmierć i zwycięstwo, co znajduje odzwierciedlenie w ranach i bliznach, którymi dokumentują każde zabójstwo na swoim ramieniu. Thuvhe natomiast nie jest narodem agresywnym, to ludzie słuchający wyroczni i żyjący zgodnie z własnymi wytycznymi. Te dwa narody dzieli pas piórzycy, a tak naprawdę mentalnie dzielą ich oceany.

Cyra jest córką władców plemienia Shotet, ma brata Ryzeka, jest inteligentna i świetnie walczy. Bardzo szybko ujawnia się jej dar, który dla niej jest przekleństwem, a dla jej brata staje się środkiem do realizacji własnych celów. Cyra zmaga się z bólem, który trawi jej ciało, bez przerwy, ból staje się jej życiem i codziennością – może dzielić się nim z innymi. Nikt jej nie dotyka, wszyscy się jej boją – wykorzystuje to Ryzek i robi z siostry osobistego kata. Dziewczyna wykonuje jego polecenia niechętnie, jednak nie ma wyjścia – brat szantażuje ją zdradzeniem największej tajemnicy.

- Myślałam, że przez ten czas przynajmniej czegoś się nauczyłeś - powiedziała Cyra, nie całkiem wyraźnie. (...)- Hej, nauczyłem się, i to całkiem sporo - ścisnął jej dłoń. - Najtrudniejsza lekcja dotyczyła instrukcji obsługi Cyry Noavek.

Akos jest synem wyroczni z Thuvhe, ma kochającego ojca, matkę, która nauczyła go wiele pożytecznych rzeczy oraz rodzeństwo - brata i siostrę. Żyją w zimnym państwie, jednak ich serca są gorące. Akos ma dar przerywania działania nurtu, ale jego los został przepowiedziany i wcale go nie zachwyca – nie chce być zdrajcą….

Pewnego dnia na dom rodziny Akosa napadają wojownicy Shotet – zabijają ich ojca, porywają Akosa i Ejiaha na swoje terytorium. Ryzek chce odmienić swoje przeznaczenie, a do tego celu potrzebny mu jest Eijas. Akos zostaje sługą Cyr, jego dar uwalnia ją od bólu pod wpływem jego dotyku. Te chwile wytchnienia są dla Cyry darem. Zbliża to tych dwoje młodych ludzi i w dłuższym czasie odmienia zupełnie życie Cyry, która z kata swego brata staje się buntowniczką i walczy z władzą Shotet.

-Co?-zapytał. -Dziwnie na mnie patrzysz.-Nic. Po prostu... ładnie wyglądasz.-Ty też.-Ja wyglądam strasznie-odparłam. -Ale dzięki za miłe kłamstwo.

Naznaczeni śmiercią to znakomita powieść skierowana nie tylko do młodzieży, ale również do dorosłego czytelnika. Autorka stworzyła specyficzny świat składający się z wielu zupełnie innych plemion, które żyją według swoich praw. Shotet korzysta z ich technologii, nawiedza ich terytoria i grabi – wszystko pod przykrywką tradycji. W powieści znajdziecie niesamowitą przyjaźń, która połączyła osoby z dwóch różnych światów i zmieniła się w miłość. Dobro Akosa nieodwracalnie odmieniło zgorzkniałą i zbolałą Cyrę – zdołała odnaleźć się w innej rzeczywistości i zmienić. Plejada oryginalnych postaci sprawia, że powieść jest niezwykle barwna. Akcja mknie jak burza i porywa czytelnika. Myślę, że Veronice Roth udało się napisać świetny bestseller, który zdobędzie serca czytelników.

♥♥ POLECAM GORĄCO ♥♥
Ola



środa, 19 kwietnia 2017

GONE: Zniknęli Faza piąta - CIEMNOŚĆ


,, Świat jest taki, jakim go uczynimy. Ale myślę też, że czasami możemy prosić Boga o pomoc, a On pomoże. Czasami mi się wydaje, że siada i mówi: "Jejku, co te głupki teraz wyprawiają. Chyba lepiej trochę im pomóc ''.

Autor: Michael Grant
Stron: 464
Rodzaj: fantasy, fantastyka, science fiction
Cykl: Gone (tom 5)
Wydawnictwo: Jaguar

Trafiamy ponownie nad jezioro Tramonto, cztery miesiące po akcji z poprzedniej części. Przeniosło się tam sporo dzieciaków, którzy żyją pod opieką Sama. W Perdido Beach został Caine, który ogłosił się królem. Choć tak naprawdę nie ma całkowitej władzy. To Albert rządzi, ponieważ kontroluje żywność, to Samowi ufają, a Quinn dowodzi rybakami. Nie wspominając o Uzdrowicielce. Z tymi wszystkim osobami każdy się liczy i Caine o tym wie. A nad jeziorem Sam... po prostu się nudzi. Nie potrafi wytrzymać bezczynności i tego, że gdy nadchodzi ciemność, nie może ruszyć do walki, nie może nic zrobić, ponieważ jego umiejętność wytwarzania światła jest bezcenna. Ale z nią czy bez niej, ludzie zaczną głodować po kilku dniach, a wszyscy pamiętają, jak było w Fazie głodu i nikt nie chciałby dopuścić do tej sytuacji ponownie. 

-Tak, Sam, nadal jesteś potrzebny.Jesteś jak Bóg dla nas zwykłych śmiertelników. Nie możemy bez ciebie żyć. Świątynie zbudujemy później. Zadowolony?

65 godzin, 11 minut
Tyle czasu zostało do kolejnego finału książki. Może się wydawać, że to mało czasu, niecałe trzy dni. Jednak w ciągu trzech dni wszystko może się zdarzyć. Przecież dorośli zniknęli w ułamku sekundy, więc co wydarzy się teraz? Prologiem jest relacja z zewnątrz i tymi właśnie fragmentami nie jestem zadowolona. Wcześniej owszem, był jeden fragment ze świata poza Kopułą, ale był tak przestawiony, że nie można było stwierdzić ze stuprocentową pewnością, że to jest prawdziwe. A teraz? Jak dla mnie książka straciła wiele na tajemniczości i mroczności. Nikt nie wiedział, co się dzieje z nastolatkami, którzy zniknęli w dniu swoich piętnastych urodzin, co się stało z rodzicami?

Ileż tysięcy godzin spędziła, próbując coś z tego zrozumieć, próbując prześledzić każde możliwe rozwiązanie? Martwi rodzice, żywi rodzice, rodzice w równoległym świecie, rodzice po lobotomii, rodzice wkreśleni zarówno z przeszłości, jak i z teraźniejszości. 

26 godzin, 53 minut
Zawsze podobało mi się, że mimo tego, że to piąty tom serii, to wciąż pojawiają się nowi bohaterowie. Każdy z nich ma swoją odmienną historię, coś do powiedzenia. To jest naprawdę niesamowite i uważam, że wymagało sporo pracy. Nie da się od tak wymyślić, takiego świata, takiej historii, takiej osoby, a jeszcze do tego sprawić, żeby to wszystko miało sensu i ład. Dlatego podziwiam bardzo pana Granta. Jest świetnym pisarzem, wychodzi mu bardzo dobrze, to co robi. A cała historia jest tym lepsza, od wszystkich podobnych książek różni ją to, że tutaj nie wiadomo, czy wszystko zakończy się szczęśliwie. Życie jest brutalne, ciężkie i przytłaczające, głód towarzyszy bez przerwy wszystkim. Sama książka jest brutalna. Kto zginie w kolejnej części? Kto pogrąży się w depresji? Może ktoś popełni samobójstwo? Całą historię spowija płaszcz ciemności. Dlatego seria od początku wywarła na mnie duże wrażenie.

- Czyli twój ojciec znika, a ciebie nawet nie interesuje, dlaczego? - spytał Caine. - Ciekawe. Ja zawsze chciałem wiedzieć, kim byli moi prawdziwi rodzice. - Niech zgadnę. Jesteś młodym czarodziejem, wychowanym przez mugoli.

10 godzin, 27 minut
Moja historia z GONE zaczęła się jakiś czas temu. Pierwsze trzy tomy wyszły już w Polsce, ale ja nie paliłam się do ich czytania. Owszem opisy były ciekawe, a recenzje dobre, ale okładki... Bardzo mnie odpychały. W końcu niezniechęcona tym koleżanka przesłała mi e-booka. Zaczęłam czytać... i od razu świat ETAPu mnie pochłonął. Tego samego dnia zakupiłam wszystkie trzy części i zabrałam się za czytanie. I nagle okładki okazały się integralną częścią książki, świetnie do niej pasowały i teraz nie mogłabym sobie wyobrazić innych.

5 godzin, 12 minut
Jestem pod dużym wrażeniem Fazy piątej. Chociaż ta część wydaje się inna od pozostałych. Akcji jest oczywiście bardzo dużo aż do finału, ale mamy też dużo refleksyjnych myśli. Poznajemy głównych bohaterów jeszcze lepiej, zauważamy ich wewnętrzne przemiany i wszystko zyskuję głębie. Chociaż wyobrażałam sobie niektóre sprawy trochę inaczej, to akcja, jaką zaserwowała mi książka jest zdecydowanie lepsza od moich wyobrażeń. Najbardziej ucieszył mnie fakt, że jest o wiele więcej fragmentów z punktu widzenia Pete'a. Jest to mój ulubiony bohater i jak dla mnie nadal jest go za mało, ale i tak jestem zadowolona. Aż do trzeciej części nie było ich w ogóle. A Fazie Kłamstw tylko jeden fragmencik. A do tego Genialna nudna Astrid, nie była tak denerwująca. Sam Bohater też nie. Tylko Drake przeszkadzał mi, jak dawniej, jak jak widać wszyscy będą nam towarzyszyć aż do finału. Aż do Światła.

-Serio? W tej całej sytuacji to właśnie ciąża sprawia, że się krzywisz? Ciąża? -Kiedyś kazała mi siebie dotknąć. No wiesz, brzucha. I mówiła o jej... no wiesz, o swoich...-wskazał na swoją klatkę piersiową i wyszeptał:-brodawkach. -No tak-stwierdziła sucho Astrid- to na pewno było dla ciebie wstrząsające.

18 minut
Jedyne na co mogłabym narzekać, to błędy. Ale nie są to błędy autora, o nie. To błędy tłumaczenie. Chyba najgorszy to imię głównego bohatera, na okładce... Chodzi mi o 'Cain'. 'Cain' towarzyszy nam przez kilka pierwszych stron, a potem mamy już 'Caine'a'. Pytanie jednak, jak można było przeoczyć taki błąd na okładce?! W książce też ich nie brakuje, braki myślników, spacji, poprzekręcane imiona, nazwy... Wszystko to wpadło mi w oko, ponieważ czytałam książkę dość wolno. Tak długo czekania, a czcionka jest spora, więc i tak skończyłam ją za szybko. No cóż, ale na to można tylko ponarzekać i polepszyć lepszego korektora, bo ten zawalił sprawę. Ja się mogę tym zając i wszystko będzie pięknie. ;D Ale też jestem zadowolona, że zostawiono oryginalny tytuł 'Ciemność'. W USA musieli zmienić 'Darkness' na 'Fear'(Strach), ponieważ tytuł był za długi. My jednak mamy tytuł, jaki był planowany, co jest według mnie świetne i ratuje te wszystkie błędy w moich oczach.

15 sekund
Polecam całą serię wszystkim! Jest niesamowita, wciągająca, brutalna, chora i nienormalna. I wszystkie te cechy cenią ją genialną! Sądzę, że nikt się zawiedzie się GONE, więc jeżeli jeszcze nie czytaliście żadnej Fazy, to zachęcam szybciutko nadrobić zaległości, a jeżeli ktoś zastanawia się nad kupnem kolejnej części, to mam nadzieję, że już więcej tego nie robi, ale już pędzi do księgarni.

Prawdziwy bohater wie,kiedy odejść.

♥♥ POLECAM GORĄCO ♥♥ 
Ola

piątek, 14 kwietnia 2017

Korona w mroku

I proszę cie, nie mów ani słowa. Rozmowę i czarowanie zostaw mnie. 
Kapitan uniósł brwi.
-A więc jestem tu tlyko dekoracją?
-Ciesz się, że uznałam cie za dodatek godny siebie.



Sarah J. Mass po raz kolejny wzbudza mój podziw. Każda książka z tego cyklu wydaje się być zupełnie odmienna od pozostałych. Zaczęło się od zbioru opowiadań w którym mieliśmy okazję poznać główną bohaterkę, potem był "Szklany Tron" w której skupiliśmy się na turnieju o miano Królewskiego Obrońcy, a teraz przyszła pora na więcej magii i polityki. Interesująca mieszanka. 


"Korona..." skupia się na działaniach Celaeny w służbie jej Królewskiej Mości przez co mamy okazję zajrzeć głębiej w polityczne gierki królestwa. Muszę przyznać że to całkiem interesujący wątek, w poprzednich tomach mieliśmy okazję usłyszeć kilka szczegółów tu i ówdzie, ale tutaj po raz pierwszy możemy to ujrzeć z bliska. Nie jest to co prawda wybitna polityka rodem z "Gry o Tron", ale wszystko ma swoje miejsce i układa się w logiczną całość. A to chyba jest najważniejsze.


Dużo więcej dowiadujemy się również o magii która teoretycznie powinna nie istnieć w tym świecie, ale jak można się domyślić to wcale nie jest takie proste. Całe śledztwo które przeprowadza w tej sprawie główna bohaterka to zdecydowanie moja ulubiona część, w końcu to rdzeń tego gatunku. 


 Wątki romantyczne bardzo często wydają się  stworzone na siłę i nie jako dla zabicia czasu - co notabene miało miejsce w poprzednim tomie, chyba zapomniałam o tym wspomnieć - aczkolwiek w tej części muszę przyznać że zostało to zrobione dobrze. Między niektórymi bohaterami jest po prostu chemia którą warto wykorzystać i to właśnie ma miejsce tutaj.


Ponownie kapitalne zakończenie. Złapałam się na tym że przy moich wszystkich dotychczasowych zetknięciach z tym cyklem ostatnie 100 stron czytam na jednym wdechu. To też specyficzna umiejętność budowania emocji tak by wszystko co najważniejsze znalazło się w finale i Pani Mass zdecydowanie to opanowała.

♥♥ POLECAM GORĄCO ♥♥
Ola

środa, 12 kwietnia 2017

Dziewczyna i chłopka wszystko na opak

(...)całość to coś więcej niż suma poszczególnych części(...)


Julia od pierwszej chwili wie że to ten. Bryce, od pierwszej chwili modli się, żeby tylko nie ona. tych dwoje to niezwykli ludzie, żeby nie powiedzieć dzieci, choć waśnie nimi byli gdy się poznali. 
Ona - zakochana w nim na zabój. 
On - "prześladowany" przez miłość, której nie chce.
Niesamowite perypetie pewnej pary. 

W tej książce zakochałam się, zanim ją przeczytałam. Dziwne? Tak jak cała, ale w tej książce po prostu nie można się nie zakochać. O jej istnieniu dowiedziałam się po obejrzeniu filmu na jej podstawie, a skoro podoba mi się ekranizacja, to dlaczego nie oryginalne dzieło na którym powstał? 
 
Przechodząc do rzeczy pomysł i wykonanie tej książki jest niezwykle zabawny. Perypetie głównych bohaterów na zmianę wzruszają i śmieszą. Cała akcja jest pokazana na zmianę z punktu widzenia Julii i Bryce, dzięki czemu poznajemy dogłębnie uczucia i powody ich decyzji. 

Pierwsza rzecz, którą pomimo iż mnie zaskoczyła, dosyć miło przyjęłam to praktyczne 100% zgodność książki z filmem. Film można własciwie czytać bez głosu czytając książkę. Jednych co prawda może to zrazić, lecz dla mnie stanowi wielki plus tej powieści.

Styl pisania niezwykle prosty. Historia przezabawna i miła. Ogółem książka spełniła wszystkie moje oczekiwania i jeżeli ktoś zakocha się w filmie, to książkę również obdarzy równie gorącym uczuciem. Oczywiście na odwrót to zapewne też działa, ale nie sprawdzałam :)  

♥♥ POLECAM GORĄCO ♥♥
Ola

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Never,never

             -Jaki jest sens życia?-zapytałam.{...}
-To zależy od tego, jakie życie masz na myśli


Co 48 godzin tracą pamięć.
Co 48 godzin nie wiedzą, kim są, gdzie są, nie pamiętają swoich rodzin, znajomych, nie pamiętają siebie. 
Pamiętają za to jak prowadzić samochód, teksty piosenek.
Mają wrażenie, że łączy ich coś więcej niż utrata pamięci. 

Jednak 48 godzin to zdecydowanie za mała czasu by poznać całą prawdę o sobie, dlaczego ich to spotyka i jak się temu przeciwstawić. 

A może w przypadku Charlie i Silasa utrata pamięci wcale nie jest taka zła jak się może wydawać? 
Może w tym całym szaleństwie jest metoda? Może to, co biorą za największego pecha jest dla nich tak naprawdę największym szczęściem?
O tym musicie przekonać się już sami.

Oczekiwania, co do tej książki miałam ogromne. Przecież mówimy tu o wspólnej książce Colleen Hoover, która zachwyciła mnie książką „Ugly Love” no i Tarryn Fisher, która rozbiła mnie książką „ Mimo moich win”. Wiedziałam, że mam prawo oczekiwać czegoś, co mnie złamie, co rozbije moje serce. 
Po części dostałam to, co chciałam. Dużo akcji, niewiadomej, tajemnicy, miłości. W trakcie lektury uroniłam kilka łez, czułam, że pęka mi serce. A jednak nie zostało ono doszczętnie złamane, rozbite i wdeptane w ziemię. 

Jednak i tak uważam, że jest całkiem nieźle. Co prawda w mojej opinii autorki nie dały z siebie wszystkiego, ale i tak trzymają swój wysoki poziom. 
Dlatego bez wahania będę sięgać po kolejne książki Pani Fisher i Pani Colleen. Zarówno ich wspólne jak i oddzielne pozycje, ponieważ wiem, że mnie nie zawiodą. Obydwie autorki mają talent do tworzenia prawdziwych bohaterów z krwi i kości a historię nawet, jeśli zahaczają o fantastykę tak jak w tym przypadku są dopracowane i co najważniejsze nie są sztucznie przesłodzone, przez co wiem, że moje nawet wygórowane oczekiwania, co do ich książek zawsze zostaną spełnione.

♥♥ POLECAM GORĄCO ♥♥
Ola

sobota, 8 kwietnia 2017

13 Reasons Why | 13 Powodów | MOJA REAKCJA

Cześć! Zapraszam serdecznie na moją reakcję na najnowszy serial Netflixa ,, 13 Reasons Why''. 
Ostatnio na youtube, booktube i w całym internecie jest głośno o tym właśnie serialu. Ja osobiście natknęłam się na niego oglądając jedną z polskich booktuberek. Wtedy nie myślałam że serial może być aż tak dobry, ba myślałam nawet że wszyscy robią wielkie halo z niczego. Postanowiłam że nie będę na razie brać się za serial, odłożę go na potem jak już wszystko ucichnie. Jednak długo to nie potrwało. Natknęłam się na zwiastun serialu i moja ciekawość wzięła górę. Jeszcze tego samego dnia obejrzałam pierwszy odcinek który wywarł na mnie ogromne wrażenie.  


Serial oparty jest na powieści Jay Asher pod tym samym tytułem, z 2007 roku (o której kompletnie nic nie słyszałam). Pierwszy sezon składa się z 13 epizodów, każdy epizod to jedna kaseta którą nagrywała główna bohaterka. Wszystkie odcinki zostały dodane na Netfilxa 31 marca 2017 roku.
Początkowo historia powstała jako film który zostanie wydany przez Univrsal Pictures z Seleną Gomez w roli głównej. Selena była również jedną z twórców serialu.


Hannah Baker - uczennica szkoły średniej popełnia samobójstwo. Dwa tygodnie później Clay Jensen, jeden z jej bliskich przyjaciół, znajduję pod drzwiami swojego domu pudło z kasetami video, jak się okazuje, należącymi do Hannah. 7 kaset wyjaśnia 13 powodów jej śmierci, w których jeden z nich należy do Claya. Aby dowiedzieć się gdzie popełnił błąd, chłopak musi odsłuchać wszystkie z powodów. Ale to może ujawnić okropne sekrety Hannah jak i jej znajomych. Clay nie jest na to gotowy, pomaga(?) mu w tym chłopak ze szkoły.

Wtedy, w tym pokoju, dotarło do mnie, że nikt nie zna prawdy o moim życiu i cały mój świat się zatrząsł. Jak wtedy, gdy jadąc po wyboistej drodze, tracisz panowanie nad kierownicą i wypadasz, tylko odrobinę z drogi. Koła wzbijają tumany kurzu, ale udaje ci się przywrócić im właściwy kurs. Na chwilę. Bo choć mocno trzymasz kierownicę i bardzo się starasz jechać prosto, coś ciągle spycha Cię na bok. Nie panujesz już prawie nad niczym. I w pewnej chwili masz już dość walki, jesteś zbyt zmęczony, i postanawiasz sobie odpuścić. Pozwolić, by stała się tragedia... czy coś w tym stylu.


Serial jest naprawdę tajemniczy, zaskakujący niekiedy przerażający. Sama historia, fabuła jest intrygująca i niesamowita. Jednak oglądając, miałam lekkie przeczucie że oglądam Pritty Little Liars. Tam również był wątek zmarłej dziewczyna która w pewien sposób nadal jest wśród głównych bohaterów. Nie przeszkadzało mi to tak bardzo, ponieważ serial naprawdę jest wspaniały, myślę że o wiele lepszy od PLL. 
Głowna bohaterka miała wspaniały charakter osoby która nie pozwala sobą pomiatać, ze świetnym poczuciem humoru. Jednak niekiedy sprawiał wrażenie szalonej i zagubionej w tym co robi. Natomiast głównym bohater jest nieśmiały, cichy i zacofany co jednak nie przeszkadzało mu w zdobyciu znajomych.
Serial porusza bardzo ważne tematy które moim zdaniem często są uciszane i maskowane co nie powinno się w ogóle stać. A mianowicie przemoc psychiczna, cyber przemoc i znęcanie się ucznia nad uczniem. Chodzi mi tu oczywiście o dokuczanie, wysyłanie głupich fotek danej osoby do internetu. Dla jednej osoby głupi żart ale dla drugiej jeden z powodów do zakończenia życia...  

 Tak na prawdę człowiek wie tylko to, co dzieje się na jego własnym podwórku, w jego własnym świecie. I kiedy wchodzicie z butami w jakąś część czyjegoś życia, nie poprzestajecie tylko na tym kawałku. Niestety, nie da się tu działać tak wybiórczo i precyzyjnie. Kiedy wchodzicie w butami w część czyjegoś życia, wchodzicie w całe życie.


Jak na razie jestem po obejrzeniu 4 odcinków, chciałabym przekazać wam moją reakcję i recenzję każdego z nich. 
Piszcie koniecznie czy oglądaliście serial czy dopiero zamierzacie, a może nie lubicie ich w takiej formie ?

Ola ♥♥