piątek, 16 czerwca 2017

Uratuj mnie

"Wszedł w moje życie, śpiewając lekko zachrypniętym głosem o dziewczynie ulotnej jak papierowy dym."

Autor: Anna Bellon
Stron: 352
Wydawnictwo: OMGBook
Rodzaj: literatura młodzieżowa, miłosna
Cykl: The Last Regret (tom 1)

Uratuj mnie miało być dla mnie chwilą zapomnienia z lekką, niezobowiązującą książką.Czy tak też było ?

Maia cierpi po stracie brata. Chociaż minęło już trochę czasu, to nadal przeżywa straszny wypadek, w którym uczestniczyła, jednak jej brat nie przeżył. Trauma wpłynęła na nią tak bardzo, że z roześmianej nastolatki stała się zamkniętą w sobie osobą, która stroni od towarzystwa rówieśników. W szkole nazywana dziwadłem staję się pośmiewiskiem. Nikt z nią nie rozmawia, a to jej najbardziej odpowiada. Pewnego dnia do szkoły przychodzi nowy uczeń Kyler. Już od pierwszego spojrzenia wiedzą, że nie będzie to zwykła znajomość.
Kyler też nie ma łatwego życia z ojcem, który uważa, własnego syna za największą porażę. Chłopak często ucieka z domu więc kiedy nadarza się okazja, aby stworzyć zespół, który da mu chwile wytchnienia, to nie czeka ani chwili. Jednak jak przekonać Maie, która ma głos jak anioł, żeby także dołączyła? Jak przebić się przez jej mur obojętności?
Jak jej pomóc, aby pogodziła się ze swoim losem?

Książka nie powiem w pewien sposób mi się podobała i niekiedy fajnie mi się ją czytało jednak do moich ulubionych nie należy.  Czasami wydawało mi się że bohaterowie są z jakiejś odległej cukierkowej planety, ich niektóre dialogi wręcz ociekały cukrem i wszystkim co słodkie. Jednak zdarzały się momenty które zapadły mi w pamięci. 

„- Dziękuję. - wyszeptałam, opierając swoje czoło o jego i wpatrując się w jego błękitne oczy, w których widziałam radość i bezwarunkową miłość.
- Za co?- Za uratowanie mnie”.




Podobał mi się podział w rozdziałach na Maie i Kylera. Jedna sytuacja z dwóch perspektyw pokazywała jak się miedzy sobą różnią, a za razem uzupełniają. Widać jak ciężko pracują, na to by w końcu poczuć spokój, wiedząc, że nie jest taka prosta droga. Przed nimi wiele demonów, które muszą zostać pogrzebane.

Czy przeczytałabym książkę kolejny raz ? Chyba nie. Mimo tego że lubię młodzieżówki i książki o podobnej tematyce, to jednak myślę że ta książka nie spodobała mi się na tyle abym zaliczyła ją do moich perełek czy nawet do tych lepszych, które czytało się z przyjemnością.
Czy sięgnę po kolejny tom ? Również nie. Myślę że coś by mnie musiało tchnąć lub uderzyć żebym przeczytała kolejną część. Nie interesuje mnie zbytnio co wydarzy się dalej, co potwierdza tylko fakt że książka mi się nie podobała.
Miałam ogromny problem z tą powieścią. Niektóre rozdziały czy wydarzenia irytowały mnie do takiego stopnia że odkładałam książkę i wracałam do niej po jakimś czasie gdy już ochłonęłam. 
Nie uważam że książka jest fatalna czy zła jednak myślę że autorka nie wykorzystała całkowicie swojego potencjału.

Jeśli nie lubicie bardzo przesłodzonych i niekiedy dziecinnych młodzieżówek to książka raczej nie powinna wam się spodobać. I piszę to ja :) Dziewczyna której stos książkowych bubli liczy ich może cztery czy pięć :)

Ola ♥♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz